15 Lipiec 2025, Tagi: emocje marketingpolityczny Strategia
Dokładnie przeczytałem raport „Nowy duopol obali ten system” wydany przez Krytykę Polityczną. Wydawać się może, że raport Sadury i Sierakowskiego to dobra robota porządkująca i syntetyzująca podstawowe procesy współczesnej polskiej polityki. Jednak mam inne zdanie – uważam, że raport nie daje wyczerpującej odpowiedzi na to, co tak naprawdę dzieje się w polskiej polityce.
Raport dużo miejsca poświęca podziałowi na nową i starą prawicę, ale dla osób mniej zaawansowanych w analizie politycznej granice i cechy tych kategorii nie zawsze są jasne. Nowa prawica jest pełna paradoksów (co widać choćby na przykładzie amerykańskiego ruchu MAGA) – łączy różne, często sprzeczne motywacje, emocje i postawy. To wymagałoby bardziej komunikatywnego i pogłębionego wyjaśnienia w samym raporcie. Opracowanie podejmuje próbę wyjaśnienia, np. opisując trzy frakcje wśród wyborców Konfederacji: libertarianie, nacjonaliści, kontestatorzy, pokazując ich motywacje, demografię i możliwe zachowania koalicyjne. Dla mnie, jako głodnego wiedzy stratega, to za mało – pobieżnie, bez pokazania istoty tego zjawiska, a dogłębne zrozumienie tego obszaru jest niezwykle ważne dla przyszłości polskiej sceny politycznej.
To subiektywna uwaga, ale warto ją podnieść: w raporcie, podobnie jak w wielu innych badaniach prowadzonych przez akademików, wykształcenie nadal jest traktowane jako kluczowy wyróżnik. Tymczasem w praktyce marketingowej (zarówno politycznej, jak i konsumenckiej) wykształcenie coraz rzadziej jest realnym predyktorem zachowań, bo jego znaczenie mocno ewoluowało. Ważna staje się jakość kształcenia, instytucja edukacyjna oraz typ wykształcenia i specjalizacja. Wykształcenie może odgrywać inną rolę w zależności od kontekstu i środowiska geograficznego (np. poruszane w raporcie napięcie na linii wieś–miasto).
Autorzy mocno chcą udowodnić, że obecny układ się kończy i nie ma dla niego ratunku ani alternatywy – droga, którą opisują, jest jedyna. Raport koncentruje się na scenariuszu upadku duopolu PO-PiS, ale nie analizuje możliwości jego regeneracji czy innych form ewolucji obecnego systemu. Cytaty z fokusów często wydają się dobrane tak, by potwierdzić tezy autorów, bez przedstawienia pełnego spektrum opinii, które mogły pojawić się podczas tych badań. Prognozy, które stawiają autorzy, np. stwierdzenia typu: „Konfederacja grać będzie na całościową krytykę i dezintegrację rządu”, mogą wydawać się racjonalne i politycznie najbardziej optymalne, ale polityka jest nieprzewidywalna, pełna emocji, a autorzy prezentują scenariusze jako niemal pewne, co może prowadzić do błędnych wniosków strategicznych.
W niektórych miejscach raportu, a w szczególności w podsumowaniu, niektóre stwierdzenia brzmią jak wyjęte z ust junior researchera, np. „Dopóki liberalne rządy nie znajdą sposobu na zbudowanie zaufania ludu do elit…”, jakby zabrakło odwagi lub doświadczenia (w to wątpię, obu panów szanuję za warsztat i wiedzę – nie znaczy, że musimy się zgadzać) do sformułowania bardziej precyzyjnych i praktycznych wniosków. Raport, mimo bogactwa danych, miejscami przybiera formę eseju publicystycznego. Stwierdzenia o „niezasypanej ranie” między miastem a wsią, „Rząd Donalda Tuska potrzebuje cudu…”, czy liczne pytania retoryczne w stylu: „Czy w takim razie progresywni wyborcy i ich kandydat nie znaleźli się w tragicznej sytuacji?” to tylko przykłady publicystyki i interpretacji autorów, które mogą być odbierane jako subiektywne. W przypadku takiego opracowania warto pozostać przy roli badacza, nie komentatora.
Pomimo swoich niedociągnięć i ślizganiu się po powierzchni, dla praktyków polityki i komunikacji raport to ciekawy głos i punkt startowy – pozwala wstępnie uporządkować myślenie i zidentyfikować obszary wymagające dalszej pracy i pogłębienia. Natomiast użyteczne wnioski i konkretne rekomendacje trzeba wypracować samodzielnie, pogłębić kolejnymi badaniami i analizami. Za to nie mam żalu – w tym właśnie jest największa satysfakcja stratega: czytać badania, uzupełniać je i robić z nich użyteczną broń 🙂
Komentarze