Czego może nauczyć się doświadczony strateg prowadząc własny startup?
Za mną kolejny intensywny tydzień w obszarze strategii, ale także budowania startupu. Prezentacje, rozmowy, pitch decki, rozmowy z zespołem. To wymagający czas, nie tylko ze względu na rozdwojenie “biznesowej” jaźni. Jest to okres wytężonej nauki! Tak jak praca strategiczna pomogła uruchomić i z powodzeniem prowadzić platformę In Gloria, tak startup i praca nad nim bardzo dużo wnosi w projekty strategiczne! Dzięki temu stają się pełniejsze i niosą jeszcze większą wartość biznesową dla klienta.
POKORA
Jedno to napisać, a zupełnie co innego wdrażać to, co się zaplanowało. Praca nad startupem uczy pokory, a także planowania, które jest nie tylko ambitne, ale przede wszystkim możliwe do wdrożenia. Dzięki temu, szybko oduczyłem się pomysłów, które brzmią super, klient jest zachwycony, ale na poziomie egzekucji to koszmar. To też lekcja argumentacji, jak przekonać klienta, że pewne założenia wyglądają ładnie na żółtych karteczkach w Miro, a w rzeczywistości są nie do spełnienia.
NIE DLA STRATEGIC BULLSHIT BINGO
Stratedzy lubią czytać badania, pełne wniosków o marce, klientach i ich problemach. Czasami porozmawiają z klientami, albo usiądą za ladą. Ale cały czas są to warunki laboratoryjne. Rozwiązywanie realnych problemów klientów i partnerów biznesowych jest prawdziwą lekcję planowania strategicznego i tego jak identyfikować problemy różnych interesariuszy, a przede wszystkim jak na nie odpowiadać.
PROSTOTA
Przeceniamy dużo rzeczy, niepotrzebnie je komplikujemy – na poziomie slajdów wszystko wygląda na ważne, natomiast w starciu z klientem lub partnerem biznesowym dużo założeń blaknie lub okazują się one zdecydowanie prostsze niż nam się wydaje.
ZROZUMIENIE JAK DZIAŁA BIZNES
Jak na dłoni widać, że marketing to tylko element większej układanki, a o sukcesie lub porażce marki nie decydują mądre PPTXy z błyskotliwymi hasłami. Marketing jako dział często ma zaburzoną i mocno niepełna perspektywę tego, jak działa cały organizm i firma, i skąd bierze się jej sukces.
Komentarze